WIADOMOŚCI

Verstappen nie chciał blokować Leclerca, aby pomóc Perezowi
Verstappen nie chciał blokować Leclerca, aby pomóc Perezowi
Przedstawiciele Red Bulla skomentowali porażkę zawodnika z Guadalajary w walce o 2. miejsce w klasyfikacji kierowców. Głównym jej czynnikiem miała być wysoka degradacja opon Meksykanina, któremu później nie pomogłyby nawet tak ekstremalne rozwiązania jak np. blokowanie Charlesa Leclerca przez Maxa Verstappena.
baner_rbr_v3.jpg

Max Verstappen z przytupem zakończył sezon 2022, pewnie wygrywając rundę w Abu Zabi i śrubując rekord triumfów w jednym roku. Tego samego nie można jednak powiedzieć o Sergio Perezie, który zajął 3. miejsce i przegrał batalię o wicemistrzostwo świata z Charlesem Leclerciem.

Kluczowa w niedzielnych zmaganiach na Yas Marinie okazała się bowiem strategia, z którą lepiej poradziło sobie Ferrari. Monakijczyk tylko raz odwiedził swoich mechaników i koniec końców, wjechał na metę z 1,3-sekundową przewagą nad Meksykaninem, który dwukrotnie był w alei serwisowej.

Być może wynik byłby zupełnie inny, gdyby w całą batalię wmieszał się Verstappen. Niektórzy sugerowali, że po ostatnich wydarzeniach z Sao Paulo Holender powinien pobawić się w sztuczki typu Lewisa Hamiltona z GP Abu Zabi 2016 i blokować głównego konkurenta Pereza. Po zakończeniu rywalizacji przyznał jednak, że za wszelką cenę nie chciał tego robić:

"Nie było takiego polecenia, ale byłoby naprawdę trudne. Nie chcesz skończyć w takiej sytuacji... Owszem możesz blokować, natomiast czy takie coś można uznać za uczciwe ściąganie? Moim zdaniem nie byłby to najpiękniejszy sposób na zakończenie tych mistrzostw", mówił aktualny mistrz świata, cytowany przez Motorsport.

"Zresztą wyglądało to już tak, jakby Checo doganiał go na tyle, by spróbować zaatakować. Jednakże stracił sporo czasu na zamieszaniu z Pierre'em [Gasly'm] i Alexem [Albonem], co widziałem na telebinie. Wychodzi na to, że mógł naciskać bardziej w środkowych stincie [gdy Checo miał twarde opony]. Na pośredniej mieszance degradacja była bowiem za duża."

"Mogliśmy bardziej naciskać na tym przejeździe, choć z drugiej strony łatwo to powiedzieć po wszystkim. W tamtym czasie po prostu byliśmy przekonani, że musimy oszczędzać ogumienie. Mieliśmy kilka znakomitych weekendów, aczkolwiek nawet w takie zawsze można czegoś się nauczyć."

Sam Perez miał podobne tłumaczenia swojej porażki. Zasugerował jednak też, że mógł zostać przepuszczony przez Verstappena podczas środkowego stintu, skoro obaj i tak dysponowali różnymi strategiami:

"Taki jest ten sport. Czasami wygrywasz, czasami przegrywasz. Osobiście uważam, że Ferrari oraz Charles zaliczyli znakomity wyścig. Lepiej zarządzali oponami i byli mocniejsi od nas. Ja natomiast szczególnie podczas pierwszego przejazdu nie miałem już ich, co mocno popsuło nam strategię", zdradził Meksykanin.

"Potem był ten drugi stint, na którym podążałem za Maxem. Max jechał na jeden pit-stop, ja na dwa i ostatecznie okazało się, że nie mogłem naciskać tak mocno, jak powinienem na nim to robić. W pewnym momencie rozmawialiśmy na ten temat [o strategii jednego pit-stopu], ale sądziliśmy, że degradacja będzie wyższa niż w rzeczywistości była. Nie naciskaliśmy po prostu podczas drugiego stintu jak powinniśmy i przez to straciliśmy jakieś dwie sekundy."

Checo potwierdził także słowa Verstappena o tym, że stracił mnóstwo czasu na sytuacji z dublowaniem Gasly'ego i Albona. Niezadowolenie z zachowania zawodnika AlphaTauri pokazał jeszcze na torze, machając do niego ręką:

"Na pewno na tym straciłem. Może sekundę, a być może nawet więcej. Pojawiły się niebieskie flagi, natomiast Gasly walczył i trudno jest w takiej sytuacji zrezygnować z pozycji. Chyba myślał już o ataku, bo zostawił otwarte drzwi i chciałem to wykorzystać."

"Na szczęście zahamowałem w ostatniej chwili. W przeciwnym wypadku doszłoby do kontaktu. Według mnie w normalnych okolicznościach Pierre dostałby za to karę, ale był to ostatni wyścig i jestem zadowolony z tego, że wracam już do domu. Tak po prostu czasami bywa."

Wracając jeszcze do drugiego zjazdu Pereza, na ważną rzecz zwrócił uwagę Christian Horner. Brytyjczyk podkreślił bowiem, że gdyby Red Bull nie ściągnął swojego kierowcy do boksu, wówczas zrobiłoby to Ferrari z Leclerciem:

"Chodziło o prawą przednią oponę. Pojawiło się na niej ziarnienie i zaczynała się ona kończyć. Wtedy zaczął zbliżać się Charles i zakomunikowali mu, żeby zrobił coś odwrotnego niż Checo. Postawiliśmy zatem na pit-stop, bo inaczej narazilibyśmy się w końcówce i bylibyśmy łatwym celem. Zdecydowaliśmy się na atak. Gdyby tylko udało się wcześniej wyprzedzić Hamiltona, to wszystko by zagrało. Było bardzo, bardzo blisko", dodał szef Red Bulla.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

59 KOMENTARZY
avatar
Jacko

20.11.2022 23:18

0

"czy takie coś można uznać za uczciwe ściąganie?" Ciekawe zatem dlaczego tak wychwalał Checo w poprzednim sezonie, gdy ten blokował Lewisa i dlaczego nie skrytykował tego jako nieuczciwe? A no tak, bo uczciwie jest tylko wtedy, kiedy to Checo pomaga jemu... Co za gbur...


avatar
SnapGP

20.11.2022 23:28

0

@1 Czy Ty odróżniasz blokowanie a'la Hamilton 2016 od obrony pozycji P1 przez Pereza z 2021? Przecież to zupełnie inne sytuacje...


avatar
poppolino

20.11.2022 23:28

0

W zasadzie czego by nie zrobił to i tak byłoby źle. Odjechanie i zostawienie walczącej dwójki żeby bili się między sobą na równych warunkach? Wrong. Specjalne blokowanie Leclerca? Też wrong, też by było narzekanie jaki z niego cham i prostak na torze. Albo że Red Bull taki nieuczciwy. Prawda jest taka że Pérez sam dziś sobie nie pomógł takimi sytuacjami, jak ta z Hamiltonem gdzie dał się skontrować w drugiej strefie drs (Leclerc powinien powiedzieć przez radio że Lewis is a legend), i potem musiał siedzieć za nim całe okrążenie. To samo było z Sebem wcześniej (jestem pewien że Max wyjechałby za nim gdyby nie ta sytuacja - Seb is a legend as well). Swoje dołożyli także Gasly i Albon. A Max? No nie wiem co jeszcze miał zrobić tak naprawdę. Chyba musieliby mu zamontować w bolidzie linkę do holowania Péreza żeby mógł mu pomagać. (Uprzedzając - 2 punkty stracone przez Sergio z Brazylii niczego by nie zmieniły. Ewentualny Fastest Lap w dzisiejszym wyścigu także).


avatar
Jacko

20.11.2022 23:52

0

@3. poppolino To on już tydzień temu wiedział, że to nic nie da i dlatego olal polecenie zespołowe? Ahaa. Rozumiem... Co mial zrobić? Mógł chociaż spróbować zrobic cokolwiek...


avatar
poppolino

21.11.2022 00:05

0

@4 Tydzień temu to ja wiem że źle zrobił. Sam o tym wówczas mówiłem. Ale tu jest mowa o tym co było dzisiaj. A dzisiaj nie wiem co miał zrobić. Próba rozkraczenia Leclerca w grę raczej nie wchodziła. Celowe blokowanie go tak jak mówiłem spotkało by się zapewne z równie wielkim szambem ze strony przeciwników Red Bulla. Sytuacji na pewno nie ułatwiał fakt że Checo dzisiaj szybciej zjadał opony niż pozostała dwójka. Jak dla mnie jedynym rozwiązaniem które mogło mu pomóc było to co zrobili, tzn. ściągnąć go na drugi pit i niech goni. I może by dogonił, gdyby Lewis nie zrobił wspomnianej przeze mnie zemsty za zeszły sezon. A to już jest jak najbardziej wina Péreza że dopuścił do takiej sytuacji.


avatar
Aeromis

21.11.2022 00:10

0

Verstappen pokazał, że zwycięzca GP Monako jest oszustem i hipokrytą (bo sam wołał o kary za takie numery, po czym 2 krotnie je wywołał). Ale to Verstappen jest hejtowany. Ludzka "moralność" tak ma. Nie ważne że to patologia - aby tylko tajemnica została w rodzinie. Zupełnie mi nie żal Checko - oszusta.


avatar
Andrzej369

21.11.2022 00:19

0

@3, 5 Pełna zgoda - jak za Brazylię notowania Maxa u kibiców słusznie spadły, tak oczekiwanie dzisiaj że będzie blokować Leclerca i to pomoże byłoby desperackie (Leclerc mógłby wyprzedzić Verstappena i być w jeszcze lepszej sytuacji), a jakby ktoś chciał przytaczać Abu Dhabi sprzed roku i spowalnianie Hamiltona, to należy brać pod uwagę że Perez wtedy i tak nie ryzykował swoją pozycją, bo znalazł się z przodu ze względu na bardzo wydłużony stint, a nie przez czyste tempo. A jako kibic Leclerca cieszę się że Ferrari dziś nic nie spaprało


avatar
MattiM

21.11.2022 00:32

0

@5 Nie wiem po co ty dyskutujesz z tym przygłupem. To jest zaślepiony fanboy Mercedesa i Hamiltona, wiec niezależnie od tego co Verstappen by zrobił, to on i tak by wygłaszał swoje mądrości.


avatar
Jacko

21.11.2022 00:32

0

@5. poppolino Jakos nie przypominam sobie by np. Pereza spotkał jakis hejt za blokowanie Lewisa. Różne zagrywki taktyczne to jest tez część tego sportu i jeśli tylko nie przekracza się przepisów i granic przyzwoitości, nikt nie potępia tego nawet w tym internetowym ścieku. Mógł też np. chociaż trochę poholować Checo, kiedy ten się znalazl zaraz za nim, zamiast wciskać gaz w podlogę i momentalnie mu uciec. Nie twierdzę, ze był jakiś zloty środek i czy na pewno by cos z tego wyszło, ale mógł okazać chociaż odrobinę dobrej woli i spróbować, zamiast ciągle myśleć tylko o czubku własnego nosa...


avatar
Jacko

21.11.2022 00:34

0

@8. MattiM Jak będę miał do Ciebie jakis interes, to wyślę kobyłę na rozmowę, a na razie milcz buraku, jak nie masz nic sensownego do powiedzenia.


avatar
MattiM

21.11.2022 00:38

0

@9 Sam jesteś burak i nie prosiłem cię, byś się do mnie odzywał.


avatar
Shadow 75

21.11.2022 03:39

0

Po co wy się wyzywacie? Kim jest Max? 2-krotnym mistrzem? Żeby DORÓWNAĆ np Vettelowi musi wygrać jeszcze dwukrotnie ..... A LH? Musiał by wygrywać przez jeszcze 5 sezonów...... Na razie to taki Alonso .... Ba .... Biorąc kontrowersje w zeszłym roku w Abu i w tym z limitami budżetowymi - co z niego za mistrz? Mistrz Elevena i forum .... tyle że Polacy zawsze maja problem z obiektywizmem i uczciwością .... O doświadczeniu nie wspominam - jedynie Robert Kubica może coś powiedzieć.


avatar
From1993

21.11.2022 06:43

0

Jacko i Shadow75 nadal, niezmiennie utrzymują równy poziom... poziom szamba... a`la Perez 2021??? malutka różnica, której nie obejmuje wasze (celowo z małej) IQ jest takie, że Checo nie zwalniał 4 sekund celowo do blokowania Lewisa, Lewis go po prostu dogonił.. Jakby Checo dogonił VER w Brazylii to byłaby inna sytuacja, tak samo tutaj jakby ktoś kogoś dogonił... A Checo sam się przyznał i pogodził z tym, że był za wolny. I tyle... Jakim jest mistrzem po 2021 Shadow VER??? Pewnie takim samym jakim byłby wasz idol po tym, jak 25 punktów odrobił wysyłają rywala w bandy, a kolejne kilkanaście dla VER i kilkadziesiąt dla RBR - razem ze swoim cudownym zespołem jak Bottas wyeliminował Pereza i uszkodził w Budapeszcie... Śmiać się chce jak widać wasz ból dupy z powodu waszego MISZCZA którego nawet Sainz pojechał w generalce... :) :) :) Nie mówić o Panie Jerzym - szacuneczek... I te powtarzanie wytworzonych we własnych głowach argumentów... I nawoływanie, żeby w F1 rządziły TEAMORDERS, nie uczciwa rywalizacja... Rzygam .... I do tego obrażanie innych... Takie jak pisałem, równy poziom wypowiedzi, niestety nie oznacza to wysoki...


avatar
Grzesiek 12.

21.11.2022 07:33

0

I nagle znaczenie drugiego miejsca nabralo ogromnego wręcz niebywałego znaczenia, jak nigdy w całej historii F1 A nikt tak nie przeżywa braku dubletu, jak najwięksi hejterzy Versrappena. A robią to dlatego, aby dokopać Holendrowi, gdyż dostali w Brazylii kij do ręki. Co gorsze nawet nie widząc w swoim zaślepieniu, że sami sobie wystawiają laurkę.


avatar
fistaszeq

21.11.2022 07:34

0

Chciałem zauważyć że i Gasly, i Albon są byłymi kierowcami red Bulla


avatar
sliwa007

21.11.2022 07:37

0

1. Jacko Verstappen to skończony hipokryta, do tego buc a i inteligencją nie grzeszy. Nie oczekuj od niego rzeczowych wypowiedzi.


avatar
TomPo

21.11.2022 07:40

0

"Nie było takiego polecenia, ale byłoby naprawdę trudne. Nie chcesz skończyć w takiej sytuacji... Owszem możesz blokować, natomiast czy takie coś można uznać za uczciwe ściąganie? Moim zdaniem nie byłby to najpiękniejszy sposób na zakończenie tych mistrzostw", Powiedzial gosc, ktory wygral mistrzostwa dzieki blokowaniu HAM przez Pereza Nie dosc ze buc to hipokryta.


avatar
sliwa007

21.11.2022 07:42

0

Co do Pereza - mają tam na niego kompletnie wywalone. Dla Helmuta Perez ma wartość ściery do podłogi i tak jest traktowany. Nie jest to dla mnie zaskoczeniem i dla Pereza też nie powinno być. Wiedział gdzie idzie i z kim będzie się ścigał, szacunku w tym zespole nie otrzyma. Widocznie przelewy które otrzymuje na konto są ważniejsze, dla mnie nie ma tematu, normalny dzień wyścigowy w Red Bullu.


avatar
Jacko

21.11.2022 07:48

0

@14. Grzesiek 12. 99% psychofanów Maxa hejtuje Lewisa za rzeczy zupełnie niezwiązane z wyścigami, ale ja nie mogę skomentować tego co robi papierzak na torze i co mówi po wyścigach, bo "sobie wystawiam laurkę"... Mam gdzieś czy Perez zdobył 2 miejsce czy nie, ale to sam Max się z tego tłumaczy. A im głupiej się zachowuje na torze, tym jeszcze bardziej głupio się tłumaczy z tego po wyścigu. To też moja wina? Przepraszam...


avatar
Grzesiek 12.

21.11.2022 08:02

0

@ 19 Jacko Odbijając piłeczkę, mogę tylko Cię przeprosić, że wyciągnąłem takie a nie inne wnioski..., czytając ostatnie komentarze i przelałem je na klawiaturę.


avatar
Krukkk

21.11.2022 08:25

0

Analizujac komentarze Fanow Mercedesa i nie Fana Mercedesa Kolegi Jacko mozna dojsc do wniosku, ze zakochali sie w Verstappenie, ale rozczarowali, bo jest za bardzo meski. :D Bardzo mi przykro, niespelniona milosc jest okrutna. :D


avatar
Gumek73

21.11.2022 08:42

0

Obejrzałem wyscig dopiero dzisiaj i mogę teraz coś na ten temat powiedzieć. Perez pojechal ten wyścig bardzo słabo i nie może mieć do nikogo pretensji że przegrał batalię o drugie miejsce w klasyfikacji kierowców. Nie potrafił zadbać odpowiednio o opony, przez co zmuszony był jechać na dwa pitstopy, a do tego popełnił conajmniej dwa kosztowne błędy, pierwszy po pierwszym pitstopie, kiedy dał się skontrować po wyprzedzaniu na prostej i no kolejny raz kiedy wyprzedzał Hamiltona, więc jak widać, nie za bardzo wyciąga jakieś wnioski. Perez po pierwszym pitstopie jechał tak jakby koniecznie chciał pokonać Maxa, no i chyba tylko udało mu się pokonać swoje opony. A co do samego Maxa, to nie wiem kiedy i w jaki sposób ten mógłby mu pomóc.


avatar
Krupa

21.11.2022 08:56

0

Takie newsy jak ten nasilają całą falę nienawisci wśród internetowych trolli takich jak Jacko, sliwa007 i TomPo. "Taki jest ten sport. Czasami wygrywasz, czasami przegrywasz. Osobiście uważam, że Ferrari oraz Charles zaliczyli znakomity wyścig. Lepiej zarządzali oponami i byli mocniejsi od nas. Ja natomiast szczególnie podczas pierwszego przejazdu nie miałem już ich, co mocno popsuło nam strategię", zdradził Meksykanin. Najwyższy czas żeby zająć się prawdziwym dziennikarstwem i nie podgrzewać atmosfery bo to do niczego nie prowadzi.


avatar
Jacko

21.11.2022 09:00

0

@20. Grzesiek 12. Ok, to może zacznijmy od początku. Jak rozumiem w pełni zgadzasz się z Maxem, iż: "Owszem możesz blokować, natomiast czy takie coś można uznać za uczciwe ściąganie?"


avatar
Jacko

21.11.2022 09:06

0

@23. Krupa Pewnie, bo trzeba się ze wszystkim zgadzać z Maxiem i jego psychofanami, a jeśli ktoś się ośmieli mieć inne zdanie, to jest nienawistnym trollem! Ja się tylko odniosłem do konkretnej wypowiedzi Maxa, a Wy mi jak zwykle zarzucacie niestworzone rzeczy. Może dla odmiany napiszesz coś w temacie i merytorycznie odniesiesz się do tego, co ja poruszyłem? Zatem to samo pytanie do Ciebie: "Jak rozumiem w pełni zgadzasz się z Maxem, iż: Owszem możesz blokować, natomiast czy takie coś można uznać za uczciwe ściąganie?" ?


avatar
Gumek73

21.11.2022 09:06

0

@24 Jacko Maxowi chodzi o to, że fizycznie można kogoś blokować, jest to możliwe, ale takie zachowanie jest nie sportowe i dlatego tego nie zrobił. Rozumiesz ?


avatar
Krupa

21.11.2022 09:24

0

@Jacko W ferworze walki o MAJSTRA jak w zeszłym roku wszystko dało się zrozumieć a walka o 2 miejsce była taką w której cokolwiek by się nie stało i tak zarówno jeden jak i drugi byłby na podium końcowej klasyfikacji. Niestety ale uczciwie trzeba przyznać, że Perez był słabszy od Leclerka w tym roku. Myślę, że kierowcom zwisa czy będą na drugim czy trzecim miejscu. Dla nich liczy się tylko ten jeden cel.


avatar
Danielson92

21.11.2022 09:58

0

@21,, Bardzo mi przykro, niespełniona miłość jest okrutna. :-D Oj tak, widać to po Tobie i Hamiltonie :-D Lewis Cie odrzucił i w każdym komentarzu pałasz do niego niechęcią :-D


avatar
Jacko

21.11.2022 10:16

0

@27. Krupa Czyli w walce o majstra blokowanie jest uczciwe, a w innym wypadku już nie? Czy może jest uczciwe tylko wtedy, kiedy Max ma z tego korzyść? Skoro wszystkim "zwisa", to po co zespół wydawał tydzień temu to polecenie Maxowi? Chcieli się specjalnie ośmieszyć i skompromitować? No i skąd te komentarze Pereza po całej tej sytuacji, a i wczoraj mocno skwaszona mina? Coraz bardziej się plączecie i zaprzeczacie sami sobie, próbując na siłę wybielić Maxa... @26. Gumek73 Dlaczego zatem "fizyczne blokowanie" przez Checo było uczciwe?


avatar
Krukkk

21.11.2022 10:37

0

@28. Pora udac sie do lekarza jezeli w kazdym moim komentarzu widzisz nawiazanie do Lewisa, albo twierdzisz, ze Lewis odrzucil mnie. :D


avatar
sliwa007

21.11.2022 10:58

0

Verstappen po Abu Zabi 2021: "Praca, jaką wykonał Checo była niewiarygodna. Dzięki niemu, zdobyłem mistrzostwo świata" - tak skomentował blokowanie Hamiltona przez Pereza. Verstappen po Abu Zabi 2022: "Owszem możesz blokować, natomiast czy takie coś można uznać za uczciwe ściąganie? Moim zdaniem nie byłby to najpiękniejszy sposób na zakończenie tych mistrzostw"


avatar
Krukkk

21.11.2022 11:13

0

Szanowni Koledzy Jacko i sliwa007. Przestancie blaznic sie. Gdyby Byki zastosowaly team orders albo Max glupio blokowalby Charles'a to wtedy nikt nie utulilby Was i bez wizyty u specjalisty nie obyloby sie. :D


avatar
Gumek73

21.11.2022 11:42

0

@29 Jacko Max wczoraj musiałby SPECJALNIE zwolnić i blokować Leclerca, a Checo w zeszłym roku został w naturalny sposób dogoniony przez Hamiltona i zwyczajnie bronił się przed wyprzedzeniem. Czy nie widzisz różnicy ?


avatar
hubertusss

21.11.2022 12:27

0

Słuszne posuniecie Maxa ile można niańczyć Pereza. Wielu kierowców będąc w niedzielę w aucie Pereza potrafiło by zostać vice Sergio nie potrafił i tyle. Sam sobie nie pomógł więc po co obarczać Maxa robotą wepchnięcia Pereza na vice. Vice został kierowca który lepiej na to zasłużył.


avatar
Grzesiek 12.

21.11.2022 13:23

0

@ 24 Jacko PRową gadkę Verstappena można włożyć między bajki. Ja bym się zajął faktami. A te są takie że Perez w tym wyścigu walczył o zwycięstwo. Gdyby mu zależało na drugim miejscu w generalce zadbałby o opony i ukończył wyścig przed Leclerciem . Tyle Dla mnie ta cała dyskusja po wyścigu jest tylko biciem pijany... A hejterzy Maxa w moich oczach robią tylko za błaznów.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu